Zapisz się do naszego newslettera a o wszystkich nowościach będziemy Cię informować na bieżąco. Wystarczy, że wpiszesz swój e-mail.
alfaklub.jeleniagora@onet.eu  
  GG: 40250624 

Archiwum wiadomości



15.02.2012
Poooomocy...

Kogo z nas użytkowników Alfa Romeo ani razu nie sterroryzowała kontrolka chechk-engine? Albo popularna marchewa. Czasami nasze deski rozdzielcze świecą kolorami jak bożonarodzeniowa choinka. I o ile wiele tematów mamy rozpracowanych, jak np. czyszczenie zaworu EGR to jednak niektóre nadal są trudne do ogarnięcia dla zwykłego użytkownika. Kontrolkę checz-engine mogą wywołać usterki związane nie tylko z zaworem EGR, ale także z zaworem sterowania łopatkami kierownicy, czujnikiem ciśnienia doładowania na kolektorze ssącym czy nieszczelnością układu dolotowego, czy awarią czujnika położenia wału korbowego.
Możliwości jest sporo.
Oczywiście można podpiąc samochód pod laptopa kablem, który teraz kosztuje grosze i już przeobrazić się w diagnostę. Gorzej jednak, kiedy nie potrafimy poprawnie interpretować wyników. Choć mała bieda, kiedy to my nie umiemy ich interpretować, gorzej jak nie potrafią ich interpretować mechanicy. Niektórzy pseudo-fachowcy nie potrafią wznieść się na wyżyny intelektu i choćby postarać się ustalić przyczynę pojawiania się błędu. Dla takich fachowców napis ‘sygnał sondy poza zakresem’ jest jednoznaczne z potrzebą wymiany sony lambda. Zapada decyzja o zakupie nowej. Każdy oczywiście chce zaoszczędzić i kupuje zamiennik sondy. Spec montuje go w samochodzie, wykasowuje błędy i… znów po kilku godzinach radośnie świeci po oczach kontrolka check. Wracacie więc do specjalisty, który już od progu oznajmia wam, że to wina zamiennika. Oczywiście za zakupiony zamiennik nikt już wam nie zwróci pieniędzy. Więc nowy wydatek to oryginalna sonda lambda Bosch. I już szczęśliwi nadchodzącym sukcesem związanym z końcem problemów udajecie się do wybitnego mechanika. Kolejny raz płacicie za montaż i wykasowanie błędów i… po kilku godzinach rozkoszujecie się ikonką silniczka na swoich zegarach. Wracacie wnerwieni do granic możliwości do mechanika, który oświadcza Wam, że mieliście pecha i kupiliście wadliwą sondę, ewentualnie źle dobraną, która nie chce się skalibrować z komputerem. Swoją drogą to fajny tekst. Więc wymieniacie sondę w sklepie i z kolejną pojawiacie się znów u swojego zaufanego mechanika. Kolejny raz płacicie za usługę montażu i skasowania błędów. I kolejny raz rozczarowanie nadchodzi już po kliku chwilach od opuszczenia warsztatu. N-ty raz wracacie do fachowca, który tym razem oznajmia Wam, że to przecież Alfa Romeo, że się psuje, że to złom, który ma ciągłe problemy z elektryką a tak mogole to ten typ tak ma i najlepiej się do tego przyzwyczaić. A wy klniecie i złorzeczycie na swoje auta zaklinając się, że już nigdy, przenigdy Alfy.
A rozwiązaniem tej zagadki jest po prostu niedokształcenie pseudomechanika, który ma computer i cabel, oraz pustą przestrzeń w czaszce.
Błąd sondy lambda może wywołać nieszczelność układu wydechowego, albo uszkodzona świeca zapłonowa. Tak, uszkodzona świeca zapłonowa, która nie zapala mieszanki i chłodna mieszanka wpada do wydechu. Tam sonda lambda interpretuje to jako… ech, co Was będę zanudzał teorią działania sond, mechaniką płynów i takimi tam. Przestrzegam jednak przed specjalistami, których edukacja zakończyła się na praktycznej obsłudze impulsownika kinetycznego z naprowadzaczem trzonkowym (zwanego w pewnych kręgach młotkiem).
Gdyby mechanik chciał się podoktoryzować nad waszym problemem być może zamiast wydawać kilkaset złotych na sondy, wymiany i kasowanie błędów wydalibyście raz na nowe świece zapłonowe. I obeszłoby się bez nerwów za to z poczuciem radości i sukcesu oraz miłości do swojego auta.
 
Życzę więc Wam, drodzy użytkownicy Alfa Romeo trafiania tylko do inteligentnych mechaników.
W naszym klubie jeleniogórskim są co najmniej dwie osoby, które potrafią wpiąć się do komputera samochodowego i z głową interpretować wyniki.
Bez pośpiechu i bez masówki. Pomyślą, doradzą, pomogą.
 
Kolegom i koleżankom poruszającym się Alfami, Fiatami czy Lanciami oferujemy kasowanie błędów silnika, airbagów i ABSu, diagnostykę silnika oraz pomoc (doradztwo) techniczne.
 
 
A tymczasem życzę bezawaryjnej jazdy.
 
Następnym razem napiszę coś o kontrolkach i połączeniach airbagów.
 



























22.01.2012
W sobotę 21-01-2012 odbył się nasz pierwszy oficjalny spot.


Spotkaliśmy się o godzinie 14.oo w bardzo fajnej pizzerii Casablanca.
Przybyło nas łącznie dziewięć osób w ośmiu samochodach.
Jedliśmy, piliśmy i dyskutowaliśmy o wszystkim, ale najczęściej o samochodach.


Wybraliśmy oficjalne logo klubu, oznakowaliśmy swoje samochody nalepkami klubowymi. Po posiedzeniu w Casablance wybraliśmy się na sesję zdjęciową a na koniec przejechaliśmy przez Cieplice.


Pierwszy oficjalny spot udał się doskonale...

Cała relacja tutaj







2012 - Strony klubu Alfa Romeo w Jeleniej Górze.
Stworzone przez Adusia0 i barstep